Lakier z kolekcji Halloween 2011. Duże cząstki jasnozielonego glittera zatopione w ciemnozielonej bazie. Schnie do półmatu (konieczny top), zmywa się koszmarnie jak to glitter i odpryskuje już po 1 dniu (na bazie Poshe) - dla mnie jest raczej lakierem 'jednowieczorowym'.
I jedna z najbardziej znanych scen z horrorów ;)
ładny! podoba mi się :)
OdpowiedzUsuń