Jestem miodomaniaczką - od dobrych kilku lat w mojej rodzinie miód jest jedyna słuszną formą słodzenia kawy czy herbaty i częstym dodatkiem do potraw i domowym 'lekarzem' w okresie jesienno-zimowym. Dlatego nie mogłam przegapić serii Honeymania w The Body Shop (zakupiłam z niej masło do ciała, żel pod prysznic i wodę toaletową), która ukazując się o tej porze roku może stanowić aromatyczne przedłużenie lata :)
Po 1 zapach!
Bardzo trudno jest oddać zapach miodu
z 2 powodów – zapach miodu jest subtelny, właściwie mocno
pachnie jedynie miód świeży i każdy rodzaj miodu pachnie inaczej
(wiosenne miody wielokwiatowe mają zapach bardziej kwiatowy, w
późniejszych zapach jest słodszy, w miodach z domieszką spadzi
zapach jest nieco karmelowy, gryka pachnie ostro, wręcz drażniąco,
w mniszku można wyczuć delikatną cytrusową nutę itp.). Wiele
firm wprowadzało do swoich ofert zapachy miodowe (L'occitane, Avon,
MAC itp.) i w większości były to zapachy słodkie, czasami nawet
ostre. TBS stworzył linię o zapachu lżejszym, bardziej kwiatowym.
Jeśli miałabym go przyrównać do zapachu miodu to byłby to
pierwszy wiosenny miód wielokwiatowy - o delikatnie słodkim zapachu
polnych kwiatów. Zapach najdelikatniejszy jest w żelu pod prysznic,
najsłodszy i najbardziej miodowy jest w maśle do ciała a woda
toaletowa nie pachnie jak miód ;) to jest zapach wiosennej pasieki!
Zapach łąkowych kwiatów niesiony ciepłym wiatrem z delikatną
nutką świeżo wydobytego z ula miodu. Nie wiem czy pamiętacie
starą limitowaną miodową serię MAC z zapachem Naked Honey –
zapach wody Honeymania jest jego delikatniejszą, subtelniejsza
wersją. Nie ma obaw, że wykonamy o jeden 'psik' za dużo i ludzie w
komunikacji miejskiej będą się od nas osuwać podrażnieni
kwiatową wonią – jest do zapach delikatnie otulający jednolitą
kwiatową nutą.
Po 2 jakość!
Nigdy się nie zawiodłam na produktach
TBS i tak jest tym razem. Żel pod prysznic nie wysusza skóry a
dodatkowe nawilżanie zapewni masło do ciała. Jak pozostałe masła
do ciała TBS jest bardziej treściwe, doskonale nawilża a zapach
utrzymuje się na skórze długo. Seria zawiera dodatek miodu który
nie jest wysoko w składzie i właśnie jako dodatek należy ten
składnik traktować – to nie są kosmetyki pszczelarskie,
propolisowe które mają bardziej lecznicze działanie i są dużo
mniej przyjemne w codziennym używaniu. Z serii Honeymania polecam
również peeling do ciała – cukrowo-solny, o delikatnej kremowej
konsystencji i bardzo małych ścierających drobinkach. Niestety mój
naskórek wymaga ostrzejszych rzeczy ale jeśli ktoś chce peelingu
do częstego stosowania o ciekawym miodowo-kwiatowym zapachu to ten
będzie idealny.
Po 3 cena!
Produkty z serii Honeymania do 30
września można nabyć z 25% rabatem. (ceny bez rabatu wynoszą: masło do ciała - 69, żel pod prysznic - 25, woda toaletowa 30ml. - 55). Ponadto w TBSie dużo innych
ofert promocyjnych więc zajrzeć tam warto :)
P.S.
Dla zainteresowanych tematyką miodową polecam facebookowy profil Adoptuj Pszczółkę gdzie możecie znaleźć wiele ciekawostek a nawet pomóc chronić te niezwykle pożytecznie stworzenia przed wyginięciem.
Dla zainteresowanych tematyką miodową polecam facebookowy profil Adoptuj Pszczółkę gdzie możecie znaleźć wiele ciekawostek a nawet pomóc chronić te niezwykle pożytecznie stworzenia przed wyginięciem.